W urodzinowym prezencie zafundowano mi absurdalną porcję emocji. Mama latami zgrywała na VHS fragmenty imprez okolicznościowych na których pojawiałyśmy się z siostrą, żeby zachować wspomnienia. Po latach tata życia bez magnetowidu tato zgrał je na pendrive’a i mogłyśmy do nich wrócić. To zupełnie inne doświadczenie, choć…
Czytaj dalej