Stwórca z pewnością nie dopracował wszystkiego, co powołał do istnienia. Nie dziwmy się jednak, trudno stworzyć coś ekstra, kiedy nie ma się dostępu do Internetu i nie można obejrzeć na youtube instruktażowego…
Książkowy przykład ekstrawertyczki, która pisze, bo musi, inaczej się udusi. Zupełnie i na śmierć. Z sarkazmu, refleksji, obserwacji lepi teksty jak ciasteczka i okrasza je słodkim lukrem z czarnego poczucia humoru albo gorzkim podsumowaniem. Pisała blogi na długo przed tym, zanim stało się to modne. Poza blogowaniem, zajmuje się mężem i błaganiem córki o sen.