Wpis okazjonalny, tematyczny i w zasadzie o niczym, bo oto dziś
DZIEŃ KOBIET
***
W kwestii wyjaśnienia -Oczywiście, że uważam, iż jest to (pseudo)święto seksistowskie i przestarzałe, które powinno zostać wykreślone z kalendarza, ale tak strasznie lubię Rafaello, że się zamknę.
A teraz proszę o uwagę, bo chciałabym tym skromnym wpisem podlizać się nieco moim czytelniczkom. Pragnę wypieścić je słowem
wcale,
absolutnie,
z całą pewnością
inie tylko dlatego,
że powinnam dbać o swój czytelniczy target
(panie to zgodnie ze statystykami 72% ogółu potencjalnych czytelników.
Studiuje socjologię, więc procenty i ich wpływ na kreowanie rzeczywistości toleruję już jedynie w trunkach i mam cichą nadzieję, że posiadam MASĘ tajemniczych czytelników-psychofanów, których przyprawiam o wzwód słowem, ale po prostu się wstydzą przyznać.)
… ale dlatego, że w końcu dziś świętują. A nawet świętujemy razem, bo i ja szczycę się posiadaniem piersi i macicy.
Zatem, ekhm, niniejszym ze swojej strony życzę:
Przede wszystkim fajniejszych powodów do świętowania niż posiadanie żeńskich narządów płciowych.
*
Planów zamiast marzeń- ambitnych i realnych.
*
Umiejętności wzbudzania zainteresowania bez konieczności odsłaniania ud i cycków.
Żeby te gwiazdy z dawnych lat i szkolnych ławek, które dawanie z siebie wszystkiego notorycznie myliły z dawaniem dupy, sikały z zazdrości na wieść o waszych spektakularnych osiągnięciach. I to niekoniecznie tych, o charakterze rozrodczo-matrymonialnym, gdyż odwoływanie się do nich jest rzeczą szalenie nieroztropną.
Bo podziw dzid tępych, jak czarna kredka Emo to kwestia ulotna, a takie decyzje rozrodczo-matrymonialne mają raczej charakter długodystansowy.
Zaczyna się zwykle spoko – narzędzia wzbudzania tejże wyżej wymienionej zazdrości, są na początku słodkie, potulne zależne od nas i bezgranicznie w nas zapatrzone.
Kobieta wierzy, że już zawsze będą się ślinić na widok jej cycków, a jednak z biegiem czasu to zapatrzone, rozkochane ciele zostaje jej mężem i czar pryska, wzód zamienia się w zawód.
Z dziećmi sprawa jest o tyle łatwiejsza, że można nimi jeszcze zawsze manipulować finansowo. Ostatecznie po prostu oddać do sierocińca, bez konieczności szarpania się w sądzie o alimenty i przekrzykiwanie, kto jest temu winien.
*
Oczywiście fenomenalnych zdjęć profilowych na fejsbuku też Wam życzę, a co za tym idzie masy listów miłosnych od zagranicznych wielbicieli bez obywatelstwa, ale z biegłą obsługą translatora google i umiejętnością robienia kebabów.
*
A przede wszystkim zdrowia, żebyście Kochanieńkie dały radę obskoczyć te wszystkie godne uwagi imprezy od pokazu Zienia, przez rozdania Oscarów aż po otwarcie nowej Biedronki. I zdemotywowały ZUS pracą nie do 67, a do 80 roku życia i żądaniami zajebistej emerytury, o wysokości porównywalnej do gaży Ibisza i Magdy Mołek.
*
I żebyście znalazły pomysł na siebie, a energię zaoszczędzoną poprzez zlewanie opinii innych, wykorzystały na jego zapierającą dech w piersiach i spektakularną realizację.
Golcie głowy, przeszczepiajcie cycki, usuwajcie macice i rodźcie dzieci, malujcie się, czy tam chodźcie w glanach, bylebyście były ze sobą same cholernie szczęśliwe.
____________________________
Wspinania się na wyżyny intelektualne,
które wzbudzają lęk wysokości u osób,którymi gardzicie,
horyzontów tak szerokich,
że aż powodujących lęk przestrzeni u tych,
którym czegoś zazdrościcie,
oraz niezliczonych pudełek Rafaello
życzy
–
Radomska
Dodaję także bukiet-hendmejd, na tyle uroczy, żeby zrobiło się Wam miło,
ale jednocześnie na tyle brzydki, by w dupach się Wam nie poprzewracało od tylu ciepłych słów i szeroko rozumianego dobrobytu :*
____________________________________________________________________________
Ściskam, całuję i tulę, a zazdrosnym Panom zaprawdę powiadam,
pierwszy czerwca już wkrótce :*
_______
Zapraszam na FB:
http://www.facebook.com/pages/Mam-w%C4%85tpliwo%C5%9B%C4%87/238468862880080
najlepsze życzenia jakie czytałam 🙂
dowCIPNE zgodnie z literą święta))) i mądre oraz całę życie sie stosuję do wymienionych…
trzym sie Radomska-babo.
🙂 zajefajne życzenia 🙂
Aleksandro! Wspaniałe życzenia! Dzięki! 🙂
Radosmka, nie ma ten tego, urządzamy Rafaellorgię!!!! Niech tylko wyląduję na ojczystej ziemi! Essa Essa! Liga rządzi! Uściski!
rafaellozofię. rafellorryzm.
I NA WZA JEM……….
Pozdrawiam zkoncaswiata.bloog.pl.
Rafaellofilię!
Macica – nie kobieta. Narząd. Bardzo lubię babki z forum na gazeta.pl „Usunięcie macicy i co dalej”.
Ps. Laptop dotarł? 🙂
Oj Zorka, wiadomo, że Radomska raczy uproszczeniami i że najważniejsze są jednak cycki :*
Jak przyjedziesz to pokażesz. :*
w obliczu taakich życzeń no nie mogę nie wyjść z ukrycia 🙂
mam macice, mam też cycki więc mogłam świętować.
obrazek niczego sobie :)))
najlepsze życzenia, horyzont mam ze sobą już na zawsze, ale parę innych się na pewno przyda 😀