Wspominałam kiedyś o tym, że powinno się mi zakazać pisania o muzyce. Wspominałam, że jestem żałośnie przywiązana do określonych numerów, które zarzynam na odtwarzaczu tak niezmordowanie, że moje własne słuchawki mają plan zamordować mnie we śnie. A ratuje mnie to tylko to, że sypiam rzadko i krótko, więc nie mają okazji. Niemniej jednak pragnę się dziś z Wami zabawić. Nie mając na myśli nic dwuznacznego i obrzydliwego, nie będziemy się ani dotykać ani widzieć, obiecuję!
Zabawa polega na tym, że dziś podzielę się z Wami swoimi 6 typami „samobójczego lowe”- piosenek, których słucham, kiedy jest mi w życiu źle i muszę to pogłębić, lub też za dobrze i muszę to zmienić. Wraz z uzasadnieniem. A w komentarzach poproszę o Tytuły tych niezawodnych numerków, które motywują Was do ostrzenia żyletek. Jadziem!!
1. GRABOWSKI
https://www.youtube.com/watch?v=7tpdOxA2e34
Kiedy go włączam Nawleczony wie, że czekolada w szafeczce ze słodyczami jest moja, bo inaczej, nim potnę się żyletką, odgryzę mu łeb.
Dlaczego? Bo kupuję męską dekadencję w wydaniu Ferdka, bo śpiewa tak, że po kilku głębszych robiłabym za solidny chórek. Bo widzę już jak sobie z Andrzejem bełkoczemy przy barze narzekając na świat i licytując się na rozczarowania, nucąc przy tym dabu dibu daj…
Jeśli czasem jest Ci właśnie tak, że Ciebie samego Ci brak, będziesz ukontentowany. Zdołowany, zrozpaczony nawet może, ale z tym miłym uczuciem w brzuszku, że ktoś to rozumie i potrafi nazwać. Wyśpiewać może nie do końca, ale mamy dwudziesty pierwszy wiek-wokal za ważny uznaje tylko Ela Zapendowska.
2. IMANY
https://www.youtube.com/watch?v=VFywjqM0kyQ
Ona tym głosem uruchamia we mnie taką membranę, że zastygam w smutku i dygocę. Otulam się nim jak workowatym t-shirtem po długiej zimie, w czasie której tłuszcz przyklejał się do mnie, żebym nie była taka malutka i samotna.
Po prostu – skoro Imany mówi SLOW DOWN, to nie ma przebacz Pajacu Wyświechtany! Ma się ochotę wsiąść pierwszy lepszy tramwaj bez biletu, pojechać donikąd gapiąc się przez brudną szybę, dostać w mordę od dresa, stracić telefon i spotkać kanara i powtarzać, że nikt mnie nie rozumie tak jak murzynka ze zdartym głosem i turbanem na głowie i jestem zbyt wyjątkowa, by ktoś to pojął.No chyba, że zechce mnie odwieźć do domu żebym się nie szlajała z końca świata, czy innego Zgierz, sama.
3. MŁODOŚĆ MOJA
https://www.youtube.com/watch?v=JmKLT59cTIc
Kiedy dorosłość mnie przerasta i ciąży bardziej niż cycki, lubię cofnąć się w czasie. Dla niektórych pewnie i w rozwoju, ale co tam, wyrosłam na disco polo,a potem wyrykiwanej rozpaczliwie bardzo lub mniej poezji z gitarą w tle. Znałam Roguca zanim Polsat go zgwałcił, kochałam strasznie, ba, pisałam maturalną prezentację o nim także. I kiedy podeszłam do niego spocona i przejęta w tramwaju, żeby mu oznajmić, że go pragnę, to znaczy, że tfu, że się nim inspirowałam to mnie zmiótł jednym „wiem, wielu tak ma” i sprawił, że do domu dymałam przez pół miasta na pieszo, bo ze wstydu i zażenowania wysiadłam na pierwszym przystanku.
Dziś rolę się odwróciły, jestem sławną blogerką, a Roguc, żeby odzyskać moje względy upodobnił się do mojego taty, Zbigniewa i zapuścił wąsy. Ale nie jestem już taka naiwna jak kiedyś.
Tylko czasem spadam, w korytarze świateł, w pomruki znaczeń. Raczej, nie inaczej.
3. INFANTYLNOŚĆ RADOMSKA
https://www.youtube.com/watch?v=H2-1u8xvk54
Miałam lat 14, zarzynałam „Amelię” absurdalnie wiele razy, obiecałam sobie, że kiedyś zobaczę Paryż, nauczę się puszczać kaczki na wodzie, swoją córkę ochrzczę imieniem głównej bohaterki i będę zbawiać świat.
Potem dorosłam, do Paryża nie dotarłam, puszczałam wiele razy, ale tylko pawia, a moje dziecko nazwałam Lenką twierdząc, że Amelek jak psów i naiwnie wierząc, że z Lenkami jest inaczej, a świat jakoś nie rejestruje zbyt ochoczo mych brylantowych intencji.
No ale do filmu wracam, jak mnie rzeczywistość obrzydza i mierzwi, żeby sobie przypomnieć, jakim słodkim i rozkosznym pokemonem jestem gdzieś tam w głębi.
4. ANOUK
https://www.youtube.com/watch?v=dn_CjkNtl6s
Czemu świat jej nie kocha tak mocno jak ja? Nie ma słabości do pięknych kobiet z mocnym głosem?
Odkryłam ją na emigracji, a raczej położoną ją przede mną jak tacę z burgerem u wuja Ronalda, bo sama nie potrafię odnaleźć nawet siebie. I co?
No nic tylko wytrzeźwieć po baletach z Grabowskm i jechać do Holandii, szukać z butelką wina Anouk, całować siarczyście policzki i płakać, że moja ci ona.
5. ULICE NIEWIADOWA/ŁODZI/AMSTERDAMU…
https://www.youtube.com/watch?v=4z2DtNW79sQ
Nieważne gdzie, zawsze działa tak samo. Jak paralizator. Jak spotkanie własnej matki, kiedy nazywasz ją swoją starą i zostajesz przyłapany na papierosie. Jak trzask w mordę. Jak kop w głowę.
6.SZLAGIER DOMOWY
https://www.youtube.com/watch?v=vDwkT1pdRlg
Nic tak nie motywuje do prób samobójczych jak soundtrack mojego życia z pierwszych miesięcy mego macierzyństwa słuchany wówczas jakieś 19 godzin na dobę. Jako podkład KAŻDEGO wieczoru do dziś. Nawet żartować nie potrafię z tego, bo leci w tle kiedy rzeźbię ten pokraczny, jak ja na obcasach, tekst. Moja psychika została już zmiażdżona i wysuszona do reszty, martwię się o moje dziecko.
Skoro ja wyrosłam na Radomską słuchając disco polo, to co będzie z nią? W chwilach smutku znajdę ją wsłuchującą się w szum kibla? przytuloną do suszarki? Całującą się z odkurzaczem?
Nigdy nie zapomnę tej radości, kiedy odkryliśmy z Nawleczonym, że działa i usypia. I te aktualnej rozpaczy, że robi to nadal, w przeciwieństwie do czegokolwiek innego.
_________
No, to ociupinkę bliżej żeście mię Szanowni Państwo poznali. Czekam w komciuszkach na wasze łzawe pieśni. A jak chyci temat to raz na jakiś czas będziem się obnażać przed sobą. Tylko muzycznie! Mam Boga w sercu i litość przecież, i serce miętkie jak podróby Haribo.
Zabawmy się w Emo! Najfajniejszymi numerkami podzielim się na Fejsbukowym Profilu bloga, wraz z Waszym uzasadnieniem. Numerkami muzycznymi, ponownie uspokajam!
P.S. W poprzednim tekście zapowiedź konkursu z ekstra nagrodami, przypominam,
Zdecydowanie Metallica – „Nothing else matters” i „Sanitarium”, z powodów sentymentalnych i takich, że głos Hetfielda działa na mnie jednocześnie zadziornie i uspokajająco. oj i taak, zdecydowanie popieram „Spadam” Comy, dobrze robi źle (z resztą jak większość ich kawałków) 🙂
1 i 5 – przybijam piątkę mocno!
To ja polecę swojego „samobója” : http://www.youtube.com/watch?v=eouw0-eczdQ
Kocham tego gościa do obłędu, czując każde słowo, które wyśpiewuje(?)…
https://www.youtube.com/watch?v=sHUo1oEQyBc
cisza i wiatr…
https://www.youtube.com/watch?v=IFkM-RFNi6w
moja mlodosc w glosie Rojka zakochana
https://www.youtube.com/watch?v=UFSr0zp4gR4
i troche radosniej
poza linkiem poprosze tytuly, bo dziecko mi w tej chwili spi, jutrobede odsluchiwac i sie pogubie. no i umieram z ciekawosci coo tooo ;D
Pierwsze to „Cisza i wiatr”
Drugie „Jesteś moim będziesz” (przy tym to tak nawet mi sie plakac czasami chce;))
Trzecie piosenka z filmu Rodzinka Robinsonów
cisza i wiatr wytchnienie mimo spraw?
wrony też? 😉
o kurdę…sześć??? takich przyjemnych smuteczków to mogłabym i z milion…. A więc zaczynam;D :
1. Band of Horses – The Funeral
https://www.youtube.com/watch?v=cMFWFhTFohk
2. Nirvana – Something in The Way
https://www.youtube.com/watch?v=rg-yYi8saZY
3. Dżem – Modlitwa III
https://www.youtube.com/watch?v=aVs6oAnaTjI
4. Hey – Z rejestru strasznych snów
https://www.youtube.com/watch?v=3TmfMVm4B4A
5. Foo Fighters – I schould have known
https://www.youtube.com/watch?v=_UShEe0hWcY
6. Hey Rosetta – Red Song
http://www.tekstowo.pl/piosenka,hey_rosetta,red_song.html
Kocham! Kocham! Kocham i polecam ;D
Nie chcę się chwalić, ale mam wrażenie, że udało mi się przebić Twoją playlistę jeśli chodzi o depresyjne zabarwienie emocjonalne ^^
Nie chcę mi się uzasadniać swoich wyborów z osobna… z resztą wielkiej filozofii ku temu nie posiadam, po prostu jak typowy polaczek lubię się czasem pogrążyć w czarnej dupie głębiej, aby zakorzenić w sobie przeczucie, że 'kurna, nie becze bez powodu i wszystkie znaki na niebie, ziemi i w słuchawkach to potwierdzają’. Poza powyższym….dla mnie muzyka jak playlista ze smutami – pogłębia tylko zastany nastrój. Jak japa mi się cieszy i smęty w słuchawkach to po prostu zachwycam się cudownością brzmień instrumentów i wokali ;P.
*dla mnie muzyka jak alkohol – miało być -,-’
Blind Guardian – Nightfall
Imany – shape of broken heart
Bednarek – cisza
Passenger – let her go
Johny Cash – hurt
Glownie ze wzgledu na tekst kazda z nich ma w sobie cos co przypomina mi o najgorszych momentach. Wiec slucham w kolko do bolu glowy az oswoje smutek i mrok ktory w danej chwili mam.
Aaa no i Jeff Buckleu – hallelujah
Buckleu ….. Za grube mam paluchy do tek komorki :/
Buckley ….. Za grube mam paluchy do tek komorki :/
I przez Ciebie przesłuchałam te utwory, wklejając je tutaj!
1. https://www.youtube.com/watch?v=ZpqxWjHNvBY
2. https://www.youtube.com/watch?v=5kpBWeBYk9I
3. http://www.dailymotion.com/video/xrk7qh_bigbang-monster-polskie-napisy-polish-subs_music
4. https://www.youtube.com/watch?v=muctUHYBdFc (bez tłumaczenia, piękny teledysk: https://www.youtube.com/watch?v=GE_4RtpVVaw)
5. https://www.youtube.com/watch?v=GF2y-DArY18
6. https://www.youtube.com/watch?v=isuc82d8kCA
7. Klasyki! Może od nich powinnaś zacząć. – https://www.youtube.com/watch?v=I7Syv8uPTWw + https://www.youtube.com/watch?v=QKwbF4QRkDE
8. Przy tym ryczę: https://www.youtube.com/watch?v=mcILZ21m6Wk
9. https://www.youtube.com/watch?v=PF0Haq0ftyw
10. https://www.youtube.com/watch?v=5VP-tau_XfU
Chyba się dzisiaj załamiesz, skoro wszyscy mamy tu wrzucać nasze ukochane smuty…
wrecz przeciwnie, milo mi,ze tak Was zaktywizowalam, boz zmotywowac was do ruszenia dupska to święto! 😉
WUWUNIO. Cala jego tworczosc, a szczegolnie utwor pt. „Bialy Kozak”. Po wysluchaniu przez kilka dni nie odzywam sie po polsku. http://www.youtube.com/watch?v=2K7bHQdy3yM
Urszula – Na Sen
http://www.youtube.com/watch?v=gAz1PQOMA4E&feature=share
Normalsi – Czarny Tydzień
http://www.youtube.com/watch?v=BYmmwZIWDL4&feature=share
Normalsi- Śmierć jak kot
http://www.youtube.com/watch?v=Y1hJXduMAR8&feature=share
Republika – Smierc Na Piec
http://www.youtube.com/watch?v=6PF9_21lbq8&feature=share
Lady Pank – Mała Wojna
http://www.youtube.com/watch?v=Hsp2WE9rWTs&feature=share
Lady Pank-Mniej niż zero
http://www.youtube.com/watch?v=JFHanoST-vI&feature=share
Maria Peszek AMY
http://www.youtube.com/watch?v=Tm1DeXkRzDs&feature=share
Ludzie Psy / Official video / Maria Peszek
http://www.youtube.com/watch?v=sfYue0xuJcI&feature=share&list=TLluJV9BCocdZbxrMMKHt2caxjoefNAV1b
Maria Peszek Nie ogarniam
http://www.youtube.com/watch?v=uTqjlsshIhU
Maria Peszek – Żwir
http://www.youtube.com/watch?v=jw7MwFV1j2U
HAPPYSAD – Z pamiętnika młodej zielarki
http://www.youtube.com/watch?v=j8JG5VI0h3I
do listopada 2020 to bede linkowac!! ;o dzieki 😉
Urszula – Na Sen
http://www.youtube.com/watch?v=gAz1PQOMA4E&feature=share
Normalsi – Czarny Tydzień
http://www.youtube.com/watch?v=BYmmwZIWDL4&feature=share
Normalsi- Śmierć jak kot
http://www.youtube.com/watch?v=Y1hJXduMAR8&feature=share
Republika – Smierc Na Piec
http://www.youtube.com/watch?v=6PF9_21lbq8&feature=share
Lady Pank – Mała Wojna
http://www.youtube.com/watch?v=Hsp2WE9rWTs&feature=share
Lady Pank-Mniej niż zero
http://www.youtube.com/watch?v=JFHanoST-vI&feature=share
Maria Peszek AMY
http://www.youtube.com/watch?v=Tm1DeXkRzDs&feature=share
Ludzie Psy / Official video / Maria Peszek
http://www.youtube.com/watch?v=sfYue0xuJcI&feature=share&list=TLluJV9BCocdZbxrMMKHt2caxjoefNAV1b
Maria Peszek Nie ogarniam
http://www.youtube.com/watch?v=uTqjlsshIhU
Maria Peszek – Żwir
http://www.youtube.com/watch?v=jw7MwFV1j2U
HAPPYSAD – Z pamiętnika młodej zielarki
http://www.youtube.com/watch?v=j8JG5VI0h3I
jeszcze pare by sie znalazło, ale nie chce mi sie mysleć o tej porze… pozdrawiam 😉
Playlista to strzał w 10tkę. Każda piosenka ma da mnie duże znaczeni, trafia w inne wspomnienie, z czymś innym się mi kojarzy. Zestaw nieco przygnębiający, ale czasem też trzeba pokontemplować. 🙂
Damien Rice – 9crimes
Gospel – Katatoniczna gorycz
SDM – z nim bedziesz szczesliwsza
Eddie Veder – Society
Michael Buble – Home
//Dzieki za Grabowskiego//
1. Damien Rice – 9crimes
https://www.youtube.com/watch?v=cgqOSCgc8xc
2. Gospel – Katatoniczna gorycz
https://www.youtube.com/watch?v=IquXcfRVDf0
3. SDM – Z nim będziesz szczęśliwsza
https://www.youtube.com/watch?v=c1_nhsZEBgs
4. Michael Buble – Home
https://www.youtube.com/watch?v=lbSOLBMUvIE
5. Milow- Born in the Eighties
https://www.youtube.com/watch?v=_ySf6MuOs6M
6. Eddie Veder – Society
https://www.youtube.com/watch?v=Cy6iwP9Ux3A
//L.Makowiecki- Wołyń
https://www.youtube.com/watch?v=KDK2AVGobdA //
chyba nie mam ulubionego dołującego utworu, ale uwielbiam inny bardziej optymistyczny: White Snake- is this love, o ile ktoś kiedyś odważy się poprosić mnie o rękę to będzie utwór na mój pierwszy taniec;)
Będąc matką dwójki (plus mąż i pies na wychowaniu), teraz nie mam kurdę czasu się dołować, bo mam dziwne poczucie, że każdy mój nastrój udziela się reszcie domu, a że trzech zdołowanych facetów i wyjącego piesa bym nie zniosła, no to tego. Z resztą jak się tak zastanowię to największy dół objął moje lata nastoletnie, a potem jakoś nie było czasu na głupoty.
Z lubością wracam do chwil, w których wypłakiwałam oczy za niespełnioną, a nawet niespotkaną miłością, płynąc na falach rozpaczy made by Myslovitz-Chciałbym umrzeć z miłości http://youtu.be/rKixEh0ITb8.
Jest też hicior, który wielokrotnie nagrałam na kasetę (ojezujakajestemstara) żeby odtwarzał się w kółko. Ową kasetę tata w ataku wściekłości moim autystycznym bujaniem się na dywanie i rysowaniem żyletek ,wziął był brutalnie zniszczył niemal demolując mi pokój DKA – król aniołów http://youtu.be/1GJwZmy88Bs
Przy DKA -Jak by to było, płaczę nawet teraz. Nie no masakiera z siekierą we łbie http://youtu.be/3j0bcHT3OTc
Słodki dół z nutą wkurwienia otaczał mnie pleśnią pościeli przy Nickelback – How you remind me http://youtu.be/1cQh1ccqu8M
Wracając do niespełnionej miłości to w pewne wakacje nic nie smakowało łzami tak jak Borixon – dla em http://youtu.be/ItNToOTPkIs Maltretowany na słuchawkach, odtwarzany z walkmana brata, z gorącą papą pod plecami, komarami na cyckach i tym niespełnieniem w sercu.
Radomska dzięki, odkurzyłam tyle fajnych, chociaż niekiedy mega mrocznych wspomnień :* które mogłabym mnożyć w nieskończoność, razem ze wszystkimi utworami, które falą zalewają mi mózg. Jednak rezygnuję z odgrzebywania reszty dołów, bo jakoś smutno mi się robi.
Najśmieszniejsze na koniec 🙂 Kiedy mąż mi się oświadczył nagle poczułam, że tracę rodzinę. W sensie, że tata nie będzie wieczorami smyrał mnie po plecach, że nie przyjdę już do mamy prosząc o wyciśnięcie pryszcza, a z braćmi nie będziemy się straszyć po nocach (my również wyrastaliśmy na dico-polo i Just5 i takich tam innych) i zaczęłam płakać w rytm: http://youtu.be/_Fhcj301I9w
🙂
<3!!
temat jak dobrze i maltretowany na mojej playliście…
1. klasyk ponad klasyki, czuję się jak bohater romantyczny z licealnych rozprawek, samotny i osamotniony
dżem- list do m.
https://www.youtube.com/watch?v=1Ugzemr-GmI
2. czuję się jak gatsby, nie przyjmuję przemijania a momenty w których się na tym łapię, są dość tragiczne dla mojej psyche
lana del rey – Young and Beautiful
https://www.youtube.com/watch?v=o_1aF54DO60
3. kayah- jestem kamieniem, nie ma o czym pisać
https://www.youtube.com/watch?v=X_TVeTnUR3g
4. pomimo posiadania dziecka i życiowego partnera, wciąż łudzę się że mój połówek kiedyś zamieni się w świecącego edwarda a ja będę jego bellą
Florence And The Machine – Heavy In Your Arms
https://www.youtube.com/watch?v=V_eOmvM-4zc
5. są takie momenty kiedy chce się pociąć nie żyletkami a suchą bułą
Fever Ray – Concrete Walls
https://www.youtube.com/watch?v=3GdaaPsIaQE&feature=share
6. there’s so much beauty in the world
plastic bag theme – Thomas Newman
https://www.youtube.com/watch?v=gHxi-HSgNPc
ps. napisanie tego komentarza sprawiło, że ryczę jak głupia i zastanawiam się niczym wielki Paulo C. nad sensem swojego istnienia
przesyłam pozdrowienia dla wszystkich socjopatów
http://youtu.be/MfvcPeWO8yk
Pamiętam, że gdy po raz pierwszy zobaczyłam teledysk, to płakałam jak głupia, nie mogłam się uspokoić. Połączenie melodii, głosu, klipu i tekstu, budzi we mnie skrajne emocje – poprzez smutek, złość, gorycz, zawód, tęsknotę, zazdrość. Oczywiście, nie da się pominąć faktu, że Pan Henson śpiewa o utraconej miłości, prawdopodobnej zdradzie – ona odeszła do innego, a on ją wciąż kocha, ale pragnie by była szczęśliwa… Dość utarty schemat, ale mimo tego, że minęło sporo czasu, ciągle kłuje w najbardziej nieoczekiwanych momentach.
u mnie na pierwszym miejscu
O.N.A (Chylińska) – Kiedy powiem sobie dość
https://www.youtube.com/watch?v=Q-03ePM1GM8&feature=kp
Jak już ktoś wspomniał, to przepraszam. bałam się klikać w te wszystkie linki, żeby się nie dobić totalnie… Moje klasyki samobójcze: Archive – Again oraz Radiohead – Exit Music
Jak chcę się dobić to Happysad- Wszystko jedno.
A jak jestem tylko melancholijnie smutna to wtedy:
Happysad- Taką wodą być
i obowiązkowo Florence ft. The Machine- Heavy in your arms
i jeszcze Christina Perri- Jar of heart
no i dodatkowo Dżem- Do kołyski
i dorzucam sobie Eric Clapton- Tears in heven
i ULUBIONE Natalia Oreiro- Me muero de amor 🙂
Zdecydowanie zgadzam się z Tobą na pierwszym miejscu Grabowski zwany Ferdkiem !!!!