Nie będę się dziś rozprawiać z archetypami romantyzmu ani opluwać bohaterów piszących miłosne poematy. Temat oczu i wzroku poruszam tu po raz trzeci. I, choć musieliście czekać, robię to, bo obiecałam. W listopadzie publikowałam wywiad z ekspertką, z pomocą której wyjaśniałam, dlaczego i w jaki sposób poddajemy nasze oczy torturom i czym to grozi. Zobligowałam się w nim do testów, zmian nawyków i… czas na spowiedź.
Oto lista porażek z minionych miesięcy:
- Moja praca nadal polega w dużej mierze na patrzeniu w ekran komputera. Nadal za wiele godzin – 11 to standard w dni powszednie.
- Przesadzam z korzystaniem z telefonu i tłumaczenie się pracą nie jest wystarczającą wymówką – aplikacja IG donosi, że na samym Instagramie spędzam około 2h dziennie.
- Zaliczyłam od listopada kilka brawurowych wpadek:
– do historii przejdzie Radomska vs peeling do twarzy z drobinami – Justyna Nater upominała w swoich social mediach, żeby uważać na takie drobiazgi i… Wyśmiałam ją. Dzień wyjęty z życia, peeling, który utknął w oku i je porysował, wizyta na pogotowiu i oczu kąpiel fundowana przez lekarza niech będzie dla Was przestrogą
– dostałam od Leny z łokcia tak, że widziałam gwiazdy, a oko płakało kilka godzin
– z 5 wsadziłam sobie do oka tusz do rzęs – efekt j.w. - Moje oczy nadal są przekrwione, mimo działań, które wdrożyć się udało. Zapewne wynika to z punktu 1. I 2., ale naprawdę prezentuje się kiepsko. Jest karnawał, elementy charakteryzacji do roli Zombie mam odhaczone…
- Więcej czytam. Potrafię zamknąć kompa, ale po dramatycznym poziomie czytelnictwa w 2017/2018 zamierzam nie przynieść sobie wstydu. Oczy się nie cieszą.
Co się udało:
- Zdecydowanie częściej rezygnuję z makijażu oczu, żeby swobodnie móc wspomóc oczy doraźnym zakropleniem – dotychczas tusz był marną, ale skuteczną wymówką. Po tym jak mnie jednak brutalnie zaatakował, mamy kryzys.
- Nie zapominam kropel.
Dzięki temu, że ze 4 razy byłam przekonana, że je zgubiłam i kupowałam nowe opakowanie testowanych kropli Hyabak, mam je teraz w każdej torebce. Szach mat. - Butelka stoi na moim biurku – czuję ulgę i oczy w końcu nie mają „piachu” – nie mówię o przygodzie z peelingiem, ale metaforze i uczuciu, które towarzyszyło mi niemal zawsze.
- Namówiłam do stosowania kropel szwagierkę i teściową. Czuję się zwycięzcą.
- Nie korzystam z komputera weekendami. Serio. Prawie zawsze się udaje.
- W pracy przed kompem robię przerwy. Nie na pilates i spacer po plaży, ale na gapienie się przez okno i rozwieszenie prania. Uczty dla duszy brak, ale ulga dla oczu ogromna.
- Noszę przeciwsłoneczne okulary także zimą – słońce, które odbija się w śniegu też szkodzi ślepiom bardzo, a niewielu ludzi o tym pamięta chyba.
- Wieczorem włączam tryb samolotowy w telefonie. Nie ma sprawdzania SM po ciemku i „tylko odpiszę… zobaczę…” –zgaszone światło tyczy się także tego niebieskiego.
Czy rekomenduję użycie kropel Hyabak? Tak, z czystym sumieniem, ale i świadomością, że branie kropel bez zmian w stylu życia jest jak tabletka przeciwbólowa przy bólu zęba – problem trzeba rozwiązać całościowo, a krople są dobrym wsparciem. Ba, biorąc pod uwagę styl naszego życia, niezbędnym – o tym opowiadała Justyna TUTAJ
Co możesz zrobić dla swoich oczu poza ich regularnym i doraźnym nawilżaniem kroplami?
- Badaj, nie przegap!
Raz na rok, jeśli masz stwierdzoną wadę wzroku. Raz na dwa lata, jeśli należysz do szczęśliwców, którzy jej nie mają. Statystyki mówią, że za kilkanaście lat ponad połowa populacji będzie nosić okulary i to nie jest wymysł, a konsekwencja naszego stylu życia…
- Dobór okularów zostaw optometryście.
Istnieje legenda, która głosi, że za każdym razem, kiedy kupujesz okulary w aptece, na straganie lub sklepie z ciuchami zamiast optyka, umiera wróżka i tylko konsultacja z optometrystą chroni wróżki i twoje oczy od zagłady.
- Ograniczaj korzystanie z telefonu, tabletu, kompa.
I nie używaj ich po ciemku. Oczy są potrzebne do wielu ważniejszych rzeczy niż monitorowanie statusów niemal obcych ludzi.
- Czytaj z głową
Wiem, że lektura książek wciąga, ale wyznaczaj sobie limity i dostosuj je do przebiegu dnia. Cały dzień przed kompem? Nie tyraj oczu tomem Potopu! Udało się zrobić detoks? Poczytaj, ale weź pod uwagę dobre światło, rozmiar czcionki i to, żeby nie przeginać. Jest jeszcze tyle książek do przeczytania, kto zrobi to za Ciebie jak stracisz wzrok?
- Rob przerwy w pracy.
Odchodź od komputera na kilka minut, mrugaj, patrz w dal, pogimnastykuj je trochę, bo niećwiczenie osłabia wszystkie mięśnie, także oka.
A to kilka, chyba najpiękniejszych zdjęć, jakie kiedykolwiek miałam. Ogromne DZIĘKUJĘ dla Karoliny Szubert @onicniepytaj – niewodnej bez względu, jaki j cel ma sesja!
Tekst powstał przy współpracy z marką Hyabak – producenta kropel do oczu bez konserwantów.
Piękna, mądra i dowcipna ? – te osoby, które twierdzą inaczej się nie znają. A że nikt nie jest idealny to i Radomska zalicza drobne wpadki w życiu ? Zdjęcia boskie, tekst przydatny!
To fakt, że strasznie nie doceniamy ślepek, póki nic się nie stanie. Mi się już stało i dbam, a kto może, niech nie czeka aż się zacznie dziać !
BOSKA RADOMSKA – zazdroszczę takich pięknych zdjęć 🙂
Hyabak często stosuję u swoich pacjentów czytaj psokotów gdyż fajnie nawilża i podgaja lekkie podrażnienia rogówki ?? zdjęcia jak zwykle boskie. Pozdrawiam
Oj jak zazdroszcze takich zdjęć!? są przepiękne? a co do tekstu, to o oczy trzeba dbac, nawilżanie jest bardzo ważne i potrzebne. Ściskam mocno?
niestety moje oczy zanoemogly jakis czas temu…o 2 lat z przerwami widze podwojnie… Neurolog, rezonans, dopler3 okulistow… I nie wiem co mi jest ;( teraz dwa tyg walczylam z wirusem, i bardzo zle widze. Wiec dbajcie o oczy!! By nie widziec tak jak ja 😉
Mam 21 lat i od ponad 16 jestem pod opieką okulisty. Niestety przez ostatnie 3 lata trochę zaniedbałam tę kwestie, a dzięki Twoim postom postanowiłam to zmienić i udałam się na wizytę również u optometrysty. Jeszcze nigdy nie miałam badanych oczu tak dokładnie! Okazało się, że mam także astygmatyzm, którego nie zauważył żaden okulista… Teraz mam nowe okulary i staram się dbać o moje oczka jak tylko mogę.
Pięknas ? szalona i mądra jak cały rocznik 89′?często cię słucham i oglądam. Równiez często poprawisz mi humor. Jestem od postu o przygotowaniach do świąt. Niestety nie zawsze zostawiam znak po sobie mało jestem aktywna w komentowaniu nawet tego co lubię postaram się to naprawić
Tekst bardzo pouczajacy.
Zdjecia oblednie piekne bo Piekna Jestes Ty ?
Podoba mi się to że taka współpraca niesie ze sobą również wartość merytoryczną z Twojej strony no i jak zwykle- nie ma ściemy 🙂
Komentarz będzie bardzo merytoryczny: ❤️❤️❤️
? Boskie zdjęcia i dobry tekst ??
Zdjęcia fantastyczne ! Tekst tez świetny i przydatny, może zacznę szanować moje ślepia !
Też pracuję przed kompem, osoba z która współpracuje, odkąd zaczęłam tam pracować, zawsze powtarzała, dziecko, robota nie zając, oderwij się trochę od komputera i wyjrzyj za okno…z racji stresu zwiazanego z nową pracą i chęcią wypadnięcia jak najlepiej, stukałam w klawiaturę, miło się do niej uśmiechałam…i jednocześnie zastanawiałam się o co do cholery chodzi jej z tym oknem… kiedy pierwszy stres minął i kiedy zaczełam już jeść coś w pracy i chodzić siku (bez kitu, w pierwszym tygodniu nie sikałam w ogóle..nie jadłam, nie piłam..nie wychodziłam z pokoju ?), to zapytałam dlaczego akurat w ramach relaksu w pracy każe mi wyglądać za okno… stwierdziła wtedy, że to dobry trening dla oka… no i od tamtej pory wyglądam za to okno, co prawda nie mam jeszcze nawyku i wyglądam zazwyczaj wtedy kiedy oko się już buntuje…ale staram się to zmienić 😉
Piękne zdjęcia? Zapominam często wziąć ze sobą krople, wiec chyba zrobię tak jak Ty i kupię tyle opakowań żeby mieć w każdej torebce? buziaki ?
Piękne zdjęcia! dla mnie super bo najlepiej zapamiętuję obrazami więc od dzisiaj będę pamiętać, żeby dbać o wzrok – szczególnie przed komputerem – pewnie za każdym razem kiedy zobaczę Twoje kwieciste okulary 🙂
Piękne zdjęcia, że aż oczy same zdrowieją od patrzenia 🙂
Te zdjęcia są przecudowne, nie mogę się napatrzeć. Mega klimatyczne i pięknie na nich wyszłaś 🙂
A post bardzo potrzebny, sama często zapominam dbać o oczy.
Ja polecam zwykłą sól fizjologiczną w ampułkach do inhalacji, kosztują od 0,5 do 1zł za sztukę. Można jej używać do zakrapiania oczu, kiedyś powiedział mi o tym okulista. Zalety takie, że działa dobrze, są niedrogie i przede wszystkim krople do oczu zwykle są ważne 2-4tyg. od otwarcia… a tu nie ma tego problemu, więc jak nawet nie potrzebujemy lub zapomnimy o nich to nam się nie przeterminują tak szybko.
jako ślepowron 😉 podpisuję się obiema rękami pod tym co napisałaś.
ad.5 dodam tylko, że w przepisach BHP jest zapis, że pracując przy komputerze co godzinę pracy należy zrobić 5 minut przerwy, zeby właśnie oczy odpoczęły od patrzenia w monitor. I nie mozna sobie zamienić tej przerwy na ciągłą pracę i urwanie się z roboty po 40 minutach.